Zwierzęta żywione komercyjną karmą dobrej jakości, zwykle dostają wszystko co konieczne dla ich funkcjonowania chyba, że chorują lub się starzeją. W tych dwóch przypadkach zwykle wskazana jest dodatkowa suplementacja. W zależności od chorującego układu/narządu, zapotrzebowanie na dodatkowe składniki jest inne.
Najczęściej u zwierząt suplementujemy układ kostno-szkieletowy. Dotyczy to zarówno młodych, głównie dużych, szybkorosnących ras oraz zwierząt starszych. Wspomagamy głównie stawy stosując chondroprotetyki takie jak kwas hialuronowy, siarczan chondroityny, czy kolagen, W niektórych przypadkach uzupełniamy to o substancje o działaniu łagodnie przeciwzapalnym jak kwasy tłuszczowe n-3, niezmydlające frakcje awokado i soi, wyciągi z Boswelia serrata czy Harpagophytum procumbens.
Wspomagając układ mięśniowy u zwierząt starszych i młodych po urazach lub kontuzjach, często stosowanymi suplementami są aminokwasy (walina, izoleucyna, leucyna) wspomagające syntezę białek mięśniowych oraz HMB arginina, glutamina - podawane w celu ochrony przed degradacją białka mięśniowego.
Odporność to drugi najczęstszy powód suplementacji zwierząt. W tym przypadku najczęściej stosowany jest beta-glukan, który poprzez receptory dektyny-1 znajdujące się w przewodzie pokarmowym pobudza właściwie wszystkie możliwe szlaki odpornościowe, wywołując silny efekt immunostymulujący. Dużo słabiej od niego mogą działać mannanooligosacharydy lub HMB. W przypadku stosowania suplementacji odporności, bardzo ważne jest aby stosować ją przez pewien czas a później odstawić. Długotrwałe pobudzanie układu immunologicznego prowadzi do jego zmęczenia i przestaje dawać efekty.
Skóra suplementowana jest najczęściej przez nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3, które wspomagają jej elastyczność i odporność. Innymi często suplementowanymi składnikami są cynk i biotyna. Podawanie cynku chroni skórę przed nadmiernym rogowaceniem a biotyna przeciwdziała zaburzeniom łojotokowym oraz wzmacnia wytwory skóry.
Przewód pokarmowy zwykle suplementujemy, kiedy mamy do czynienia z zaburzeniami motoryki czyli biegunkami lub zaparciami, stosując różnego rodzaju pro lub prebiotyki. Jeżeli celem suplementacji jest modyfikacja składu mikroflory przewodu pokarmowego, musimy mieć pewność, że podawany preparat zawiera żywe bakterie probiotyczne, a najlepiej kilka ich rodzajów. Szczególną uwagę zwracają bakterie Enterococcus faecium, które jako takie są zarazkami kałowymi i stanowią zupełnie inny rodzaj probiotyków niż klasyczne bakterie kwasu mlekowego, takie jak Lactobacillus czy Bifidobacterium. Co ciekawe E. faecium charakteryzuje się wyższą skutecznością w porównaniu z innymi bakteriami.
W przypadku układu moczowego dobre efekty profilaktyczne powoduje podawanie preparatów z żurawiną. Żurawina zawiera proantocyjanidyny (tzw. PAC), które mają zdolność swoistego łączenia się z komórkami bakterii (np. E. coli). Zablokowanie powierzchniowych struktur adhezyjnych tych bakterii przez PAC sprawia, że nie są one w stanie przylegać do komórek nabłonka dróg moczowych, a co za tym idzie, doprowadzić do stanu zapalnego, który bywa częstym problemem u niektórych osobników.
Układ sercowo-naczyniowy ma najmniej dowodów na skuteczność suplementacji ale zdarza się nam stosowanie L-karnityny, tauryny, fosfokreatyny lub przeciwutleniaczy (koenzym Q10, selen, witamina E) , które mogą znacząco wpłynąć na przebieg wytwarzania energii w mięśniu sercowym.
Nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 oraz luteina są stosowane w zaburzeniach związanych z układem nerwowym i oraz narządem wzroku u zwierząt.
Suplementacja może wspomagać ale właściwie nigdy sama nie leczy chorób występujących u zwierząt. W wielu przypadkach jej działanie jest odczuwalne i zwiększa sukces leczenia ale najlepsze efekty otrzymujemy, jeśli jest ono pod kontrolą lekarza. Suplementy mają nie szkodzić ale aby pomogły powinny być przemyślane i stosowane w odpowiednich wskazaniach.